Wczoraj dowiedzieliśmy sie ze pan ktory dokonywal wyceny naszej działki i domku przyszłego , w ciau godzinki odesłał do pani zajmującej sie naszym kredytem- podbita nasza wycene:) Super ze nam sie udało dokonac dobrego kosztorysu:) . Dzis tylko uzupełniłma jeden podpis pod tym kosztorysem i teraz mamy czekac do tygodnia czasu na decyzje czy dostaniemy kredyt czy nie:)
Ja pracuje od 2 miesiecy i moje zaswiadczenie o zarobkach nie jest zbytnio interesujace bo dopiero po 3 miesiacach biora pod uwage, ale bardzo miła pani z banku powiedziała ze jezeli by nie było pozytywnego zakonczenie i dochody męża nie byłyby wystarczajajace, bedziemy kombinowac:) Mam nadzieje ze damy rade bez wiekszych problemów.
A wycena nieruchomości wygladała w ten sposób, ze pan robił zdjecia działki, wypytywał sie o sposób budowy, z czego? jak bedzie ogrzewany itd. Mąż pokoloryzował tylko troszke bo mamy działke uzbrojoną po zeby, wszytkie media mamy i sam pan bankowy powiedizłą ze mamy lepiej z ta działka niz w miescie:) blisko do pociagu, autobusu, droga asfaltowa, cpn na przeciwko to nawet jak zbraknie benzynki do przepchamy autko na 2 strone ulicy, jak zbraknie na benzyne :) to przystanek pks tez obok:) Aby nam zdrowia i kasy wystarczyło:)