zimkowo :)
W trakcie ocieplania spadł snieg, nic nie poradzimy:(
A tu nasz powiększony i pogłebiony stawik ,bez jednej ryby, było kilka" okazów", ale jak mąż wypompowywał wode z zamulonego stawiku, aby go oczyścić, wyłapał je w 5 minut :) teraz staw jest odmulony ,oczyszczony w koło z krzaczorów i karp i z czasem sie zazieleni , posadzimy drzewka i mam nadzieje ze bedzie ok:) poza tym zbiornik ten jest połaczony z 2 rowami i pomaga nam odsączac teren , pusta sadzawka napełnila sie po brzegi w tydzien:)
Wszytko bedzie ogrodzone tak aby dzieci nie mialy samodzielnego dostepu, mamy juz kupione ogrodzenie, betonowe juz stoi i osłania nas o zawieji, chociaz niedokończone:) reszta bedzie z siaty i w polowie działki tez siata i brama dzielaca własnie podwórko od sadzawki, dla bezpieczenstwa. :) Ale to juz na wiosne :)