dłubaninka
Na dworku zimno, wec mąż brat roba poddasze:)
Mamy umówionego fachowca od elewacj bedzie za 2 tygodne, do tego czasu mężus kleci hydraulke podporzadkowuje wszystko pod wylewki...oj jest co robc!
A my to po troszku tez robimy zakupki, czytamy ogloszena ofert sprzedarzy, i tak na ten przyklad nedaleko nas facio sprzedawal pozostalosci po swojej budowie i kuplsmy plyt kg po 13 zl, waty i stelarzy tez taniej :) Kupilismy tez wklad komnkowy, grzejnik, glazure do watrołapu, garazu i kotłowni bo w promocji akurat byla :) co tam jeszcze...a nie wiem :D
Na zdjecach wdac jak sie brat mocuje z rurami co beda nam cieple powetrze dmuchac od komnka na poddasze. zrobil tez garderobe :)
Oko cieszy kawał roboty odwall, zostla na poddaszu tylko łazenka, a poznej gipsowane:( kurz , ja tam nie wejde poki nie skoncza, pamietam jak docierali u mojej szwagerki, chwile postalam w kurzu a włosy sztywne jak po suuuuper lakierze. :D
A od tygodna jestesmy rolnikami, moja chrzesna przepisała nam ( mi i mężowi) 1,5 h ziemi :) Dzieki ciociu, chcemy miec konika to bedzie w sam raz trawka i sianko :) i dotacja z UE hi hi. a i juz podatek nam przyszedl:) szybcy są:)
do nast razu